„Tedeum”
Na początku było słowo,
A słowo było u Boga,
A Bogiem było słowo,
A Bogiem było słowo.
Ten który mnie stworzył,
Mój Bóg, mój Pan,
Tak bardzo mnie kocha,
Że sam się mną stał.
On pokazał mi jak żyć,
Jak Bóg, bez zła,
Dał mi siły aby iść
Ludzkim krokiem w stronę dnia.
Kiedy się dopełni czas,
Gdy wypełni się Twój plan,
Powiem, Ojcze – kocham Cię,
Moje światło – Ty się stań.
„Magnifikat”
Wzywamy Cię, Boże nasz,
Wzywamy z głębi naszych serc, gdzie strach,
Gdzie rozpacz, pustka i ogromny żal,
Bez światła wiedzy w sercu mrok i szał.
Prosimy Cię, Boże nasz,
Zawołaj gromem zbudźcie się, to sen
Koszmarny, który śnicie z winy swej,
Iluzji pragnęliście, a nie łaski mej.
Sławimy Cię, Boże nasz,
Ty jesteś twórcą dobra, łask i nas,
Ty wolną wolę dałeś duchem swym,
Gdy otchłań wciąga, mamy siłę w tym.
Wielbimy Cię, Boże nasz,
Za Twoją miłość, która chroni nas,
Za serce, które dajesz miłosiernie nam,
Za obietnicę, że nie będziesz wiecznie sam.
Miłosierdzia, miłosierdzia, miłosierdzia
Boże, dla każdego oziębłego serca,
Otul, ogrzej, otwórz swą miłością,
Wszystkie serca na pełnię Twoich łask.
„Zatrudnienie”
Ty stworzyłeś wszechświat cały,
Wszystko w nim od Ciebie jest
I w materię ducha wlałeś,
w każdym cząstka Ciebie jest.
O Boże, cudowny twórco,
Przyczyno świata i mnie,
Powracam z wielką ochotą
Ze świata, chciej przyjąć mnie.
W ignorancji lata żyłem
Widząc świat jak widzi pies,
Bardzo dużo nagrzeszyłem,
Idąc w życie też jak pies.
W sercu moim pustka była,
W niebyt już wciągała mnie,
Ale Twoja miłość Ojcze
Od zła uchroniła mnie.
Zrozumiałem Ciebie Boże,
Panie, stwórco duszy mej,
Ty włączyłeś mnie do stada
Bym od wilków chronił je.
„Moja pieśń”
Kiedy uleci pieśń mego życia,
Tunelem światła do Pana Boga,
Miłości granie w harmonii drgnieniu,
Przytuli do siebie moje słowa.
Te nieporadne, te z bólu słowa,
Z pragnień zrodzone i z rozczarowań,
Od których serce rozerwać się chciało,
Pustki i samotności gorzkie słowa.
I jeszcze słowa daru miłości,
Płynące rzeką serdecznej nadziei,
Przez zieleń oczu do mojej pustki,
A potem do tych którzy pragnęli.
Jeszcze pieśń moja nie uleciała,
Materia zgrzytem fałszuje tony,
Wpisuję w siebie słowa i nuty,
Tak by współbrzmiały z drganiem harmonii.. |